- rynek delikatnie się ożywił, nadal czeka na decyzje rządu co do możliwych dostępnych programów rządowych i/lub dalsze obniżki stóp procentowych (tańszy kredyt)
- umiarkowany optymizm: nastroje lepsze niż w poprzednim kwartale, ale wciąż ostrożne wyczekiwanie
- indeks INPON wzrósł z 47,6 do 53,5 pkt kw./kw.
- coraz więcej sprzedających zaczyna decydować się na sprzedaż i wystawiać swoje nieruchomości na rynek, aby zdążyć przed wzrostem podaży skutkującym potencjalną redukcją ceny
- kupujący są ostrożni, decydują się na zakup tańszych nieruchomości, natomiast w przypadku droższych czekają na ew. programy dopłat i obniżki rat kredytów
- ceny ofertowe pozostają na relatywnie wysokim poziomie, jednak sprzedający są coraz bardziej skłonni do negocjacji, zwłaszcza w przypadku klientów gotówkowych lub szybkich transakcji
- decyzje zakupowe są również podyktowane sytuacją geopolityczną, kontynuacją inflacji, niską zdolnością kredytową klientów ze względu na utrzymujące się wysokie stopy procentowe
- największy wzrost zainteresowania dotyczy działek budowlanych i domów, tanich lokali, mieszkań do remontu lub na przedmieściach
- najmniejsze zainteresowanie na lokale komercyjne
- zbliżające się zmiany planistyczne od 2026 roku powodują wysokie zainteresowanie działkami, domy za miastem są alternatywą dla drogich mieszkań w mieście
- na rynku przybywa ofert, co powoduje konkurencję – warto dbać o jakość ofert
-
według ekspertów, wcześniejsze ceny (wysokie ze względu na różne programy wsparcia) nie powinny już rosnąć, a w niektórych segmentach mogą spadać