- lekkie ochłodzenie w nastrojach na rynku nieruchomości, spadek nastrojów wśród klientów rynku nieruchomości
- klienci nie liczą już na uruchomienie rządowych dotacji, korzystają z podaży ofert i szukają szans na negocjacje cenowe przy ograniczonym popycie
- rosnąca podaż ofert wywiera większą presję na korektę cen
- wartość indeksu INPON wyniosła 51,96 pkt (gorszy o 0,77 pkt kw/kw i o 8,53 pkt r/r)
- segment małych mieszkań, szczególnie kawalerek, radzi sobie względnie dobrze (spadek o 1 pkt - 56,9 pkt)
- większe mieszkania w dobrej lokalizacji i gotowe do wprowadzenia znajdują kupujących względnie szybko (spadek o 1,7 pkt - 53,5 pkt)
- segment działek budowlanych zanotował duży spadek (o 4 pkt - 49,7 pkt)
- wartość subindeksów w segmencie domów spadła o 2,4 pkt i wyniosła 49,8 pkt
- obiekty komercyjne: sprzedaż i najem lokali biurowych (wzrost o 0,6 pkt - 45 pkt), sprzedaż i najem lokali usługowych (wzrost o 0,25 pkt - 45,3 pkt)
- zastój na rynku obiektów komercyjnych spowodowany oszczędnym gospodarowaniem wydatkami, a także zamykaniem firm i niepewnością sytuacji gospodarczej
- nieruchomości w atrakcyjnych lokalizacjach (np. Warszawa, Wrocław, Kraków) nadal utrzymują popyt na zadowalającym poziomie i brak jest perspektyw na spadki cen
- kupujący głównie posiłkują się zarówno kredytem hipotecznym, jak i własnymi środkami finansowymi (zakup kawalerek i działek budowlanych: największy odsetek pośredników nieruchomości wskazywał na posiłkowanie się kupujących w większości własnymi środkami pieniężnymi)
- mimo wysokich stóp procentowych, zdolność kredytowa klientów rośnie, co ułatwia uzyskiwanie kredytu