• Data dodania: 21.01.2022
  • Tagi: Nieruchomości, Wirtualne Nieruchomości, Meta, Decentraland
Do niedawna byliśmy przyzwyczajeni do inwestowania w nieruchomości, które istnieją fizycznie i mają konkretny adres w świecie rzeczywistym. Jednak od pewnego czasu jesteśmy świadkami zachodzących zmian, na dużą skalę, również w świecie nieruchomości.
Cyfrowe światy to według wielu ekspertów przyszłość internetu. Należy pamiętać, że potężne firmy, takie jak Meta Platforms (dawny Facebook) czy Microsoft muszą rozwijać się, a więc inwestować w progres technologiczny. Twórcy tych światowych firm chcą, aby nasze życie rodzinne, towarzyskie i praca przeniosły się do trójwymiarowej przestrzeni wirtualnej Metaverse.

Wzrost zainteresowania tą wirtualną rzeczywistością jest zauważalny nie tylko wśród celebrytów, którzy mają rzesze fanów, gotowych podążać za ich stylem życia. Trend ten widać także wśród użytkowników gier VR, których celem jest nie tylko dążenie do bycia blisko centrów cyfrowych miast (ponieważ są wtedy blisko tzw. “action”, np. wydarzeń kulturalnych, rozrywkowych), ale też posiadanie nieruchomości jak najbliżej miejsc, w których takie gwiazdy się “osiedlają”.

Transakcje mające miejsce w świecie gier, w których wykorzystywane były tradycyjne waluty, były realizowane od dawna. Jednak ostatnio, tuż po informacji o przekształceniu firmy Facebook w Meta, nastąpiło wzmożone zainteresowanie inwestowaniem w wirtualne nieruchomości, a ceny zdecydowanie poszybowały - w ciągu kilku miesięcy nawet o 500 proc. Na rynku są przedsiębiorcy, którzy nie wahają się wydać wielu milionów dolarów, aby stać się posiadaczem ciekawej i kuszącej inwestycji, stanowiącej obecnie - ze względu na wzmożony popyt, niesamowicie łakomy kąsek.

W ostatnim czasie zanotowano dwie spektakularne transakcje.

W cenionym i rozchwytywanym przez graczy wirtualnym świecie zwanym Decentraland firma Tokens.com dokonała zakupu działki znajdującej się na obszarze znanym jako Fashion Street za kwotę 618.000 MANA. Warto dodać, że wartość kryptowaluty MANA w ostatnich miesiącach wzrosła o 24 proc. Według kursów walut na dzień transakcji kwota wyniosła 2.428.740 dolarów. Działka ta będzie wykorzystana do organizowania wydarzeń związanych z cyfrową modą oraz sprzedażą kolekcji cyfrowych ubrań.

Drugą niespotykaną transakcją był zakup wirtualnej nieruchomości przez firmę deweloperską Republik Realm. Firma zapłaciła 4,3 mln dolarów za nieruchomość znajdującą się w jednej z najbardziej popularnych gier VR: Sandbox, należącej do firmy gier video Atari. Cena takiej wirtualnej wyspy do niedawna wynosiła 15.000 dolarów, a w ubiegłym roku sprzedano ich 100. Obecnie ich cena wzrosła nawet do 300.000 dolarów. Firma Republic Realm jest właścicielem 2500 wirtualnych działek w 19 wirtualnych światach. Skupia się na zakupie różnego rodzaju nieruchomości, w tym rezydencji, centrów handlowych i prywatnych wysp.

Prognozowana wartość rynku wirtualnego ma wzrosnąć do 1 mld dol. Zwiększone zainteresowanie w tym kierunku zaczęli wykazywać również reklamodawcy, którzy dostrzegli dla siebie kolejną szansę na dotarcie do szerszej grupy odbiorców, w tym w szczególności młodszego pokolenia. Żeby odkroić jeszcze większy kawałek tortu dla siebie, oferują oni konkretne korzyści za możliwość reklamowania się różnych firm na nieruchomościach, które są położone w najlepszych lokalizacjach wirtualnego świata.

Pytanie, które zadaje sobie zapewne wiele osób i przedsiębiorców brzmi: w jakim kierunku zmierzamy i czy inwestycja w światy cyfrowe jest grą wartą świeczki? :)